Niech młodość żyje jak najdłużej!

Medycyna estetyczna rozwija się w niesamowitym tempie.

Nowe technologie, metody, preparaty sprawiają, że mogę jeszcze szybciej i precyzyjniej odpowiadać na potrzeby moich pacjentek.
A te od lat koncentrują się wokół zmarszczek, redukcji cellulitu, poprawy jędrności ciała. Ma być szybko, możliwie bezboleśnie i bez długiej rekonwalescencji.

W świecie medycyny estetycznej niemal codziennie dokonuje się przełomów, które zachwycają lekarzy, a potem podbijają serca pacjentek.
Za każdym razem, gdy w mojej dziedzinie dokonywane są przełomy, jestem zachwycona. Postęp w medycynie to przede wszystkim łatwiejsze spełnianie marzeń moich pacjentek.

A te coraz chętniej i częściej zaglądają do Instytutu Medycyny Estetycznej Medestetis w poszukiwaniu sposobów na piękną cerę i zgrabną sylwetkę.
A to dla każdej pacjentki oznacza co innego. Niezwykle cieszy mnie fakt, że kanon piękna robi się coraz bardziej pojemny, a jednocześnie bardziej otwarty na naturalność.

Wpływ social media

W gabinecie lekarskim doskonale widzę, co inspiruje kobiety, które chcą poprawić urodę.

Od lat kierunki są wyznaczane przez gwiazdy mediów społecznościowych, popularne influencerki coraz częściej stawiają na naturalny wygląd.

Mocno powiększone usta na szczęście przestały być modne. Pacjentki coraz częściej oczekują odżywienia i nawilżenia warg, a nie ich powiększenia. Wykonując zabiegi coraz częściej posługuję się kaniulami, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia sińców czy opuchlizny.

Zmieniły się też wypełniacze, stosowane w tego typu zabiegach. Kwas hialuronowy, dotychczasowy faworyt, ma niestety kilka wad: przede wszystkim jest szybko metabolizowany przez organizm, więc efekty po jego zastosowaniu nie są bardzo trwałe, a co ważniejsze – może powodować alergie.

Znakomitą bezpieczną alternatywą jest innowacyjny, całkowicie naturalny dermowypełniacz Algeness, owoc 10-letniej pracy i badań prowadzonych w laboratoriach medycznych. Lubię go za naturalny skład i doskonałą tolerancję – organizm pacjentki nie traktuje wypełniacza jak ciała obcego, więc ryzyko odrzucenia jest zerowe.

Do tego preparat może być podawany alergikom, nie powoduje obrzęków, świetnie sprawdza się w miejscach, gdzie skóra jest cienka i delikatna, np. w okolicach oczu, a efekty są widoczne od razu po zabiegu.

Czas – start

Dbanie o urodę jest wymogiem, takim samym jak rozwój czy zdobywanie nowych umiejętności.
Pacjentki Insytutu Medestetis chcą natychmiastowych rezultatów. Oczekują zabiegów, które są skuteczne, ale w przeciwieństwie do dawnych metod, nie wymagają długiej rekonwalescencji.

Bo kto ma czas, żeby przez tydzień czy dwa leżeć w łóżku, albo może pozwolić sobie na chodzenie do pracy, gdy na twarzy nadal widać ślady po zabiegu?
Ultranowoczesne technologie nie tylko dają lepsze rezultaty, ale też pozwalają zaoszczędzić czas.

Moim faowrytem jest HIFU, czyli fale ultradźwiękowe o dużym natężeniu (ang. high intensity focused ultrasound).

HIFU Ultraskin II to zabieg, który może być wykonywany na różnych partiach ciała.
Ultradźwięki zastosowane przy rewitalizacji twarzy dają efekt podobny do liftingu, a są zupełnie bezinwazyjne. Efekty tego zabiegu z prawdziwą przyjemnością obserwuję u swoich pacjentów.

Ich twarze młodnieją szybko i bezboleśnie. Ultradźwięki emitowane przez specjalne głowice, potrafią przenikać do trzech warstw skóry – tkanki podskórnej, skóry właściwej. Docierają nawet do powięzi mięśniowej, by tam dokonać odmładzania tkanek.

Podczas zabiegu skóra jest w kontrolowany sposób podgrzewana, w efekcie stymulowana jest produkcja kolagenu i zaczyna się proces regeneracji.
Pierwsze efekty są widoczne od razu, w gabinecie lekarskim, a na ostateczne rezultaty trzeba poczekać trzy miesiące.

Zamiast skalpela

Moje pacjentki to kobiety, które bardzo dbają o zdrowie. Uprawiają sporty, świadomie się odżywiają i robią to z przyjemnością.

W dbaniu o sylwetkę coraz bardziej doceniamy drogę nić jej cel, dlatego coraz mniej pacjentek idzie „na skróty”, czyli decyduje się  na liposukcje.
Zamiast tego ćwiczą z trenerami personalnymi, dużo się ruszają i mądrze komponują posiłki.

Bo zgrabne ciało jest tylko bonusem, najważniejsze, żeby było zdrowe, wytrzymałe, jędrne. Ale nawet najbardziej wysportowane z moich pacjentek borykają się z cellulitem czy utratą jędrności skóry.

Badania pokazują, że nawet 90 proc. kobiet po 25 roku życia ma cellulit. Skórka pomarańczowa, choć ewidentnie powszechna, nie jest pożądana.

Zawsze przypominam pacjentkom, że podstawą w walce z cellulitem jest dieta: żegnamy przetworzoną żywność, duże ilości soli i cukru, zamiast tego stawiamy na wszystko, co zielone i pijemy dużo wody. Jednak ta zmiana, choć bardzo dobra i zdrowa i nie daje natychmiastowych efektów.

Gdy skórka pomarańczowa nadal jest utrapieniem, należy skorzystać z nowoczesnych zabiegów z zakresu medycyny estetycznej.
Najpopularniejszym zabiegiem jest Endermologia LPG. Zabieg polega na masażu i zasysaniu tkanki przez specjalną głowicę.
Połączenie elektronicznie sterowanych rolek oraz zjawiska próżni sprawia, że działamy na wszystkie warstwy skóry pacjentki.

Krążenie limfy i krwi poprawia się, uruchamia się proces lipolizy, czyli uwalniania tłuszczu, a obrzęk wodny jest zmniejszony.
W efekcie pobudzone do pracy komórki rozpoczynają proces usuwania nadmiernej ilości tłuszczu z tkanki, co prowadzi do jej zmiękczenia i wygładzenia cellulitu.

W zgodzie ze sobą

Naturalność i subtelność staje się kluczowym trendem, nawet przy zabiegach z wykorzystaniem botoksu.

Toksyna botulinowa ma niezachwianą pozycję, ale używam jej z umiarem, zwłaszcza, że pacjentki, które pojawiają się w Medestetis, są coraz młodsze.

Dzięki temu nie potrzebują tak dużych dawek preparatu – nie muszą cofać czasu, chcą jedynie spowolnić jego upływ lub zadziałać prewencyjnie.
Pacjentki wiedzą, że regularne wizyty i zabiegi dają lepsze efekty niż jednorazowa, radykalna metamorfoza.

Żadna z kobiet, które trafiają do mojego gabinetu nie chce wyglądać na “zrobioną”.
Zamiast tego oczekują efektu wypoczętej, promiennej skóry, jak po świetnych wakacjach czy udanych pierwszych randkach.